Wyjątkowy plener ślubny w Krowiarkach
Basia i Rafał to ludzie pełni otwartości, szczerości i ciepła. Robiąc dla nich zdjęcia w dniu ich ślubu nie czułam się tylko fotografem, który rejestruje ich najważniejszy dzień w życiu ale także czułam się jak członek rodziny a to zdarza się naprawdę rzadko ! Uwierzcie lub nie ale w takiej atmosferze nabiera się jeszcze większej motywacji do robienia zdjęć !
Z Basią nie znałyśmy się nigdy wcześniej ale gdy tylko zamieniłam z nią pierwsze słowa, poczułam się tak jakbyśmy się znały od zawsze.
Rafała poznałam w dniu ślubu i moje odczucia były takie same!
Ślub odbył się w małym, kamiennym Kościółku w Szczyrku ale dzisiaj chciałabym pokazać Wam zdjęcia z naszego pleneru ślubnego.
Plener ślubny to jedna z najfajniejszych części składająca na cały reportaż ślubny. To moment w którym para młoda zdążyła już ochłonąć po przeżyciach związanych z ceremonią zaślubin i przyjęciem weselnym. To czas w którym pani młoda ma kolejną szansę ubrać swoją wyjątkową suknię ślubną jeszcze raz. To chwila, która daje możliwość przywrócenia wspomnień z tego ważnego dnia. To moment w którym para młoda jest tylko dla siebie a ja jestem od tego by zatrzymać ich uczucie w kadrach na długie lata.
Plener Ślubny Basi i Rafała odbył się w zamku w Krowiarkach i był to dla mnie powrót do wspomnień, gdy cztery lata temu jeszcze uczyłam się robić zdjęcia i wybrałam się tam na swój pierwszy plener fotograficzny. Wtedy miałam stary aparat, jeden obiektyw i byłam kilka miesięcy przed pierwszym rokiem w Akademii Fotografii. Fajnie było znów się tam pojawić już jako doświadczony fotograf z profesjonalnym sprzętem i właścicielem firmy.
Oczywiście na zamku się nie skończyło. Nie wiem czy wiecie ale to małe miasteczko jest bogate w lasy, jeziorka, łąki, puste dróżki a to idealne miejsce na zdjęcia plenerowe! Tego dnia wszystko nam sprzyjało. Mgła i lekko pochmurna aura wyczarowała nam wyjątkowe zdjęcia. Zresztą, zobaczcie sami!