Kolejna wyjątkowa sesja kobieca w studio za mną. Tym razem znów podziały się fajne rzeczy, o których koniecznie muszę Wam opowiedzieć !
Na początku kwietnia spotkałam się z Magdą w studio. Nie miałyśmy okazji poznać się nigdy wcześniej i od rana zastanawiałam się co zrobić by zdjęcia przebiegły w luźnej atmosferze, bo doskonale wiem jak to jest stać po tej drugiej stronie. Wiem, że to krępujące, bo nie wiemy, czy dobrze pozujemy, czy włosy dobrze są ułożone, czy zakryte jest to co chciałybyśmy zakryć i czy nie świeci nam się buzia. Nie ma lustra za aparatem, w którym możemy się przejrzeć i się poprawić. Musimy zaufać obcej osobie i na dodatek wszystko jest zapisywane na karcie w aparacie! Więc wymyśliłam, że zrobię to, co zwykle, czyli będę otwartą i wspierającą ciocią Marceliną.
Prawie każda kobieta, która nigdy wcześniej nie nie miała do czynienia z profesjonalną sesją zdjęciową, będzie czuła się nieswojo i pojawi się stres. To normalne i wiele z Was na początku ma pewne opory i obawy, które na całe szczęście mijają. Bo serio nie ma się czego bać !
Nie inaczej było w przypadku ślicznej Magdy, która na początku też się stresowała ! I to jak! Ta piękna dziewczyna o blond włosach i wielkich oczach musiała mi zaufać, że wszystko będzie dobrze i za to jestem jej bardzo, bardzo wdzięczna. Każda z nas włożyła w te zdjęcia dużo swojej energii, żeby efekt był taki, jaki widzicie poniżej.
Najbardziej cieszę się z tego, że Magda po naszej sesji (która była jej pierwszą taką w życiu) postanowiła spróbować pójść krok dalej i założyła profil na Maxmodels!
Link do portfolio –> znajdziecie TUTAJ
Wierzę, że niejedna sesja jeszcze przed nią i bardzo trzymam za nią kciuki. Coś czuję, że jeszcze się spotkamy.
Koniecznie dajcie znać w komentarzu czy Wam się podoba!