Niektórzy z Was ją znają i doskonale wiedzą jaka jest dobra i cudowna. Nasza kochana Pani od jogi ma w sobie tyle ciepła i pozytywnej energii, że mogłaby obdarować nią pół miasta!
Nie można przejść obok niej obojętnie. Bo tak już jest, że bywają kobiety, które mają w sobie to „coś „ Jakieś wewnętrzne światło, które przyciąga do siebie ludzi. Mają w sobie dużo piękna i kobiecej siły, która wyróżnia je w tłumie. Są jak egzotyczne ptaki na ulicach szarych miast.
Poznałyśmy się na zajęciach z jogi ( swoją drogą to były najlepsze lekcje na których byłam ) i od razu poczułam, że można jej zaufać i być przy niej sobą, szczerą, otwartą i bez spiny. Mogę porozmawiać z nią o wszystkim i nie będę oceniana. Spotkałam ją w momencie fotograficznego zwątpienia i dzięki tej sesji wróciłam do żywych, pełna nowych pomysłów na zdjęcia.
Bardzo doceniam to że mogę pokazać Wam efekt naszej współpracy i chciałabym podziękować za zaufanie i otwartość oraz wyściskać cudowną Anię, która użyczyła swojego magicznego, artystycznego pokoju na nasze zdjęcia.
Mam nadzieję, że zdjęcia podobają się Wam tak jak nam!
Zobacz stronę Pani od Jogi –> http://paniodjogi.pl/