Takie sesje narzeczeńskie, z takimi parami to ja życzę każdemu fotografowi i powiem Wam szczerze, że pisząc ten post w kolejnym roku pandemii, strasznie zatęskniłam za taką normalnością i spotkaniami na sesjach dla zakochanych.
Julia i Damian dali czadu! Uwielbiam ten flow, który pojawia się przy sesjach dla par. Wymiana energii, żarty i żarciki, dużo śmiechu, czułość, miłość i ja, cała ubrana na biało w swoim żywiole szukam tych detali, które są niepowtarzalne jak każda fotografowana miłość. Nie mogę się doczekać tych wszystkich ślubów, które mam nadzieję, że wrócą w tym roku na dobre. Przesuwanie tak ważnego dnia czasem i kilka razy jest stresujące nie tylko dla Was! Myślę jednak, że takie sytuacje jeszcze bardziej będą utwierdzać nas w tym, że warto celebrować miłość i jestem tego pewna, że w tym roku śluby będą jeszcze bardziej magiczne a ślub tej dwójki to już w ogóle !